Wygląda na to, że Chiny nie są jedynym rządem, który chce przeciwstawić się Bitcoinowi. Europa chce śledzić wszystkie operacje na kryptowalutach. W tym celu Komisja Europejska przedstawiła w tym tygodniu rozważany wniosek ustawodawczy wymagają od giełd kryptowalut takich jak Binance dołączania danych osobowych swoich klientów. Dzięki temu prawu i dążeniu do większej przejrzystości i identyfikowalności płatności kryptograficznych, portfele Konta anonimowe byłyby zakazane w UE (gdzie anonimowe konta bankowe są już zakazane).
Europa kontra Bitcoin
Chociaż Europa ma już przepisy dotyczące walki z praniem brudnych pieniędzy, proponowane w tym tygodniu przepisy rozszerzą tę biurokrację na „cały sektor kryptowalut, zmuszając wszystkich dostawców usług do zachowania należytej staranności wobec swoich klientów”, jak ogłosiła w tym tygodniu Komisja Europejska. Urzędnicy chcą również ograniczyć wszelkie płatności gotówkowe do 10.000 XNUMX euro we wszystkich państwach członkowskich, co utrudni przenoszenie dużych kwot pieniędzy. Kraje UE z niższymi limitami będą mogły je zachować.
Mairead McGuinness, komisarz europejska odpowiedzialna za usługi finansowe, stabilność finansową i unię rynków kapitałowych:
„Pranie pieniędzy jest wyraźnym i aktualnym zagrożeniem dla obywateli, instytucji demokratycznych i systemu finansowego”
„Skala problemu jest nie do przecenienia, a luki, które mogą wykorzystać przestępcy, muszą zostać zamknięte. Dzisiejszy pakiet znacząco intensyfikuje nasze starania, aby brudne pieniądze nie krążyły w systemie finansowym.”
Komisja Europejska kontra Bitcoin
Komisja zasugerowała utworzenie Urzędu ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (AMLA) w celu zapewnienia zgodności z tymi przepisami. Jednostka ta będzie współpracować bezpośrednio z instytucjami finansowymi oraz będzie monitorować „niektóre z najbardziej ryzykownych instytucji finansowych działających w wielu państwach członkowskich lub wymagających natychmiastowego działania w celu zaradzenia nieuchronnym zagrożeniom”.
„Każdy nowy skandal związany z praniem pieniędzy jest kolejnym skandalem i sygnałem ostrzegawczym, że nasza praca nad wypełnieniem luk w naszym systemie finansowym jeszcze się nie skończyła” – powiedział Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. handlu.
„W ostatnich latach przebyliśmy długą drogę, a nasze unijne przepisy [przeciwdziałania praniu pieniędzy] należą obecnie do najsurowszych na świecie. Ale teraz muszą być stosowane konsekwentnie i ściśle monitorowane, aby upewnić się, że rzeczywiście są spełnione. Dlatego dzisiaj podejmujemy te śmiałe kroki, aby zamknąć drzwi przed praniem brudnych pieniędzy i uniemożliwić przestępcom napełnienie kieszeni nieuczciwie zdobytymi zdobyczami".
Chiny blokują Binance i kontynuują wojnę z kryptowalutami, zamykając firmę i organizację pozarządową
Dwie duże zmiany zaproponowane przez UE dla kryptowalut
Dane osobowe użytkowników wymiana
Proponowane zmiany w prawie UE zmusiłyby firmy przekazujące Bitcoin lub inne aktywa kryptograficzne do zbierania danych o odbiorcy i nadawcy. Według Komisji Europejskiej propozycje sprawiłyby, że aktywa kryptograficzne byłyby bardziej identyfikowalne i pomogłyby ograniczyć pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu.
Zgodnie z propozycjami firma przekazująca kryptowaluty dla klienta musiałaby podać jego imię i nazwisko, adres, datę urodzenia i numer konta, a także imię i nazwisko odbiorcy.
Koniec portfele anonimowy
Nowe przepisy zabroniłyby również oferowania anonimowych portfeli kryptograficznych. Propozycje mogą potrwać dwa lata, zanim staną się prawem. Komisja argumentowała w tym tygodniu, że transfery aktywów kryptograficznych powinny podlegać tym samym przepisom dotyczącym przeciwdziałania praniu pieniędzy, co przelewy bankowe.
„Biorąc pod uwagę Transfery aktywów wirtualnych podlegają ryzyku prania pieniędzy i finansowania terroryzmu podobnemu do ryzyka przelewów bankowych[…] Wydaje się zatem logiczne, aby wykorzystać ten sam instrument prawny do rozwiązania tych wspólnych kwestii” – napisała Komisja.
Podczas gdy niektórzy dostawcy usług związanych z aktywami kryptograficznymi są już objęci przepisami dotyczącymi przeciwdziałania praniu pieniędzy, nowe propozycje” rozszerzyłyby te zasady na cały sektor kryptowalut, zmuszając wszystkich usługodawców do zachowania należytej staranności wobec swoich klientów” – wyjaśniła Komisja.
David Gerard, autor Atak 50 stóp Blockchain, zadeklarował, że rozporządzenie to „zamierza jedynie stosować dotychczasowe przepisy do kryptowalut, obowiązujące od 2019 roku”, jak możemy przeczytać w BBC. I kontynuuje: „jeśli chcesz zarabiać prawdziwe pieniądze, musisz przestrzegać zasad prawdziwych pieniędzy”. Gerard uważa, że chociaż jest to seria propozycji europejskich, ich wpływ byłby znacznie większy.
Francja już w tym miesiącu zaproponowała przyznanie większych uprawnień Europejskiemu Urzędowi Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) z siedzibą w Paryżu i powierzyć mu nadzór nad kryptowalutami w całej UE. Francuscy regulatorzy mocno wierzą, że kryptowaluty potrzebują ogólnounijnych regulacji.
Propozycje, aby stały się prawem, będą wymagały zgody państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego. Jeśli Europa przyjmie proponowane przepisy, oczekuje się, że wejdą one w życie od 2024 r.